Dzisiaj pisałem maturę próbną. Wielu z nas, mówiąc kolokwialnie: "poszła dobrze". Według osób układających pytania, można by było zadać pytanie odnoszące się do pierwszych dwóch zdań.
Dlaczego autor tekstu zmienił sposób wypowiedzi z pierwszej osoby liczby pojedynczej (pisałem) na liczbę mnogą (nas)?
Według mnie autor nie zastanawiał się na ten temat pisząc artykuł. Możliwe, że jestem ograniczony, ale wypowiedzi wielu pisarzy, co ich prace zostały umieszczone na arkuszach maturalnych, nie uzyskiwali maksymalnej liczby punktów. Dla mnie wnioski są jednoznaczne. Jedną z tych osób była świętej pamięci Wisława Szymborska lub Tomasz Rożek. Ten ostatni stwierdził, że jego jedyną motywacją pisania artykułu była chęć zdążenia przed tzw. deadlinem.
Oczywiście nie mogło obyć się bez skandalu. Pozwolę sobie zacytować ze strony wykop.pl.
"Dzisiaj w wielu szkołach w Polsce uczniowie szkół średnich pisali próbną maturę z języka polskiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że autorem tekstu do ćwiczenia "czytania ze zrozumieniem" był sowiecki agent i członek Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, major Zygmunt Bauman.
Kim jest Bauman? Obecnie znany jest jako światowej sławy socjolog i twórca koncepcji postmodernizmu. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że Zygmunt Bauman w latach 1945-53 był członkiem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czyli jednostki odpowiedzialnej za tępienie Żołnierzy Wyklętych. Ponadto był agentem sowieckiej Informacji Wojskowej (ps. "Semjon"), która również z wyjątkową zaciętością zwalczała Podziemie niepodległościowe."
Osobiście jest mi to obojętne, kto napisał artykuł. Dla mnie mógłby być to nawet tekst Hitlera. W końcu celem tego zadania było sprawdzenie umiejętności czytania ze zrozumieniem. Póki teksty nie zawierają treści obraźliwej i nakłaniającej do nienawiści. A jakie jest Wasze zdanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz